Drukuj 

Związki Zawodowe i Samorządy Medyczne  Dolnego Śląska oraz Marszałek Województwa Dolnośląskiego w trosce o właściwy dostęp pacjentów do świadczeń medycznych i prawidłową działalność ochrony zdrowia na Dolnym Śląsku wnoszą o zwiększenie nakładów finansowych na świadczenia opieki zdrowotnej finansowane ze środków publicznych realizowane przez podmioty medyczne w ramach sieci szpitali a także pominiętej zupełnie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej w Województwie Dolnośląskim...

Powyższe uzasadniamy:

Niedoszacowaniem wartości umów/obliczona wartość na podstawie wykonania  z 2015 r /nie uwzględnia np. zmian w zakresie wzrostu minimalnego wynagrodzenia .

Włączeniem do ryczałtu świadczeń realizowanych w oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii bez zwiększenia środków  przeznaczonych na te świadczenia może spowodować zmniejszenie innych zakresów włączonych do ryczałtu.

Koniecznością utworzenia nowego modelu  nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej związanej z uruchomieniem podstawowego systemu zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej szpitali zakwalifikowanych do sieci, co miało w zamiarze odciążenie  SOR –ów i zajmowanie się pacjentami, którzy wymagają udzielenia świadczeń poza godzinami pracy POZ –ów jednak nie są w stanie zagrożenia zdrowia i życia. Już teraz widzimy olbrzymie problemy kadrowe , zmniejszenie zakresu badań diagnostycznych w tym obrazowych  możliwych do wykonania . Budzi to oburzenie personelu medycznego , ceduje większą odpowiedzialność lekarza na postawienie właściwej diagnozy. Czynnik ten dodatkowo zniechęca lekarzy do podjęcia pracy w ramach pomocy nocnej i świątecznej

Wobec stale wzrastających kosztów prowadzenia działalności istnieje prawdopodobieństwo uzyskania ujemnych wskaźników zadłużenia , co może wpłynąć na ograniczenie świadczeń na najmniej rentownych oddziałach np. neurologii , chorób wewnętrznych itp.

Od wielu lat skandalem jest najniższe w Kraju finansowanie psychiatrii co doprowadziło do zapaści w tej dziedzinie medycyny.

Ponadto brak dostatecznego poziomu finansowania  ma zasadniczy wpływ na istniejące problemy kadrowe:

-lekarzy  - niedostateczna liczba specjalistów oraz luka pokoleniowa w wielu dziedzinach , odstępowanie przez lekarzy i rezydentów od klauzury opt-out , co związane jest z brakiem jej atrakcyjności  finansowej i przeciążeniem pracą. Niedobór lekarzy specjalistów prowadzi do wystąpienia zjawiska presji płacowej , co w konsekwencji prowadzi do „wojen płacowych „pomiędzy placówkami medycznymi , a także podkupywania  personelu . Zwrócenia uwagi wymaga także fakt wysokiej średniej wieku w grupie lekarzy powyżej 55 lat.

- pielęgniarek i położnych – obecnie kolejne oddziały szpitalne są zamykane z powodu braku pielęgniarek. Pomimo dużego zainteresowania studiami  na tym kierunku młodej kadry nie przybywa, W  Unii Europejskiej czekają oferty pracy w bezpiecznych warunkach i z godziwym wynagrodzeniem O nasze absolwentki zabiegają szpitale tuz za nasza granicą  podpisując wstępne umowy oraz finansując jeszcze w czasie studiów Brak zastępstwa pokoleniowego , średnia wieku 50 +  oraz najniższy w Europie wskaźnik liczby pielęgniarek na tysiąc mieszkańców wskazują na konieczność zmiany systemu.  Postulujemy powrót do  średnich szkół medycznych  oraz szkół asystentek pielęgniarskich.

- a także innych grup pracujących obszarze ochrony zdrowia jak :

   a/ diagnostów laboratoryjnych  / bez nich nie ma prawidłowego leczenia /

   b/ fizjoterapeutów w tym rehabilitantów   / bez ich pracy zasilamy ZUS /

   c/ ratowników medycznych  / zawód przez decydentów zupełnie niedoceniany /

 Obecnie nasze Państwo  jest kuźnią kadr medycznych dla innych krajów!

Alarmujemy że brak zmiany doprowadzi do ograniczenia możliwości wykonywania świadczeń zdrowotnych we wszystkich dziedzinach w ramach sieci szpitali, a także AOS i spowoduje wydłużenie kolejek , wzrost niezadowolenia pacjentów , konieczność dokonania i tak zredukowanego zatrudnienia mimo zmniejszającej się liczby kadry  medycznej o czym  wyżej. Spowoduje to dalsze zadłużenie jednostek służby zdrowia  oraz wpłynie na ograniczenie liczby świadczeń i ich dostępności dla ubezpieczonych  i może spowodować odstąpienie od zawierania kontraktów przez świadczeniodawców. Lekarstwem jest wreszcie oddzielenie publicznej służby zdrowia od prywatnej, co jest praktykowane w całej Unii Europejskiej .

Nasze województwo znajduje się w szczególnej sytuacji  znanej od wielu lat poszczególnym ministrom zdrowia  Dolny Śląsk jest nadal dyskryminowany przy podziale środków na świadczenia medyczne.

Mając na uwadze dobro pacjenta , złą sytuację finansową większości grup zawodowych pracowników ochrony zdrowia /fatalna ustawa o minimalnym wynagradzaniu pracowników medycznych /  i kondycje ekonomiczną szpitali stanowczo wnosimy o zwiększenie finansowania świadczeń zdrowotnych publicznych  podmiotów medycznych Dolnego Śląska.

 

Z wyrazami  szacunku

Za  Zespół ds. Służby Zdrowia

Przewodnicząca Międzyregionalnej Sekcji

Ochrony Zdrowia NSZZ”S” – Dolny Śląsk

Hanna Trochimczuk - Fidut